Quantcast
Channel: w malinach
Viewing all articles
Browse latest Browse all 279

ŚNIEG ! ŚNIEG ! ŚNIEG !

$
0
0







w podskokach biegłam do kuchni, krzycząc na cały dom, a potem ciągnęłam Mamcię do okna. Jest !!! nareszcie jest !!! przyklejałam język do szyby i trzymałam tak długo, aż się zlitowała i otworzyła to okno. Stałyśmy tak we dwie, wyciągałyśmy języki, a płatki na nich siadały i topniały. Muszę uważać, śmiała się do mnie, żeby ci zła Królowa Śniegu nie zmieniła serduszka w zimny sopel lodu. Ech, do dzisiaj śmiejemy się patrząc na pierwszy śnieg ... oj, bo wyciągnę język, odgrażam się, oj, bo coś zmajstruję ... majstruj, majstruj, śmieje się Mamcia i najpiękniejsze na świecie zmarszczki układają się wianuszkiem wokół oczu ... Noooo - właśnie zmajstrowałam śnieżny portret ... śnieg dzisiejszy a Mamcia sprzed dwunastu lat. Czary królowej śniegu ? eeee, królowa zła i serca w lód zmienia, niech sobie czaruje gdzie indziej, u nas to zupełnie inne czary. Inna rzecz, że dzisiaj ten śnieg za oknem to marniuuutki jakiś taki, cienki, lebiodowaty, zupełnie niepodobny do tamtego, z mojego dzieciństwa. Ledwo płatki przysiadły na szpakowym drzewie a już topnieć zaczęły. Do bani z takim śniegiem ! A tu jeszcze wrona nadleciała: krrrra zaśmiała się szyderczo, wybałuszyła na mnie wronie oko, bezczelna ! i dalej huśtać się na gałęzi. Huśta się i huśta a marniutki śnieżek spada i spada na ziemię...
Cały śnieg zmiotła ... a sio okupantko przebrzydła !!!




Śnieg. Zawsze, odkąd tylko pamiętam, czekałam na pierwszy śnieg. Pierwszy śnieg to była zapowiedź osobliwego czasu.

Właśnie dzisiaj zaczął padać.
Właśnie dzisiaj zaczął się Adwent.

Pamiętam adwentowe ranki z mojego dzieciństwa. Bo nie tylko na ten śnieg czekałam, czekałam też na adwentowe lampiony. Robienie lampionu to była bardzo ważna czynność w naszym domu. Okupowaliśmy stół w dużym pokoju - dziadziu, mój mały braciszek i ja. Mogliśmy nareszcie ciąć prawdziwymi nożyczkami i śmiecić do woli, mogliśmy wymazać się klejem, a nawet pobrudzić krzesła. Ale czułam się wtedy dorosła i dumna, wszak to do mnie, małej dziewczynki, należało narysowanie lampionu. Szablon rysowałam na religii, przynosiłam do domu, a potem już pracowicie, we trójkę, tworzyliśmy to cudo, a właściwie dwa cuda, bo jeden lampion mój, a drugi witusiowy. Z bloku technicznego był korpus, a w nim otwory w kształcie krzyżyków i andegaweńskich lilijek, potem jeszcze cieniutka bibułka  - czerwona, żółta, zielona i fiołkowa, mała latareczka - i już ....

Wtedy nie było książątek ani księżniczek, które "są tego warte" i którym się należy. Wtedy nie było dla dzieci taryfy ulgowej, przed szóstą rano wędrowało się z tymi lampionami do Kościoła. Śnieg padał, mróz skrzypiał pod stopami, a światełka radośnie podskakiwały, podskakiwały, podskakiwały ... no bo zwykle biegiem było. Jak kozy skaczecie śmiał się Dziadziu, uważajcie, bo ślisko. Zazulciu (to do mnie) jak złamiesz nogę to jak będziesz Mikołajowi pomagała ? no jak ?

Inny świat, inny rytm czasu, wszystko jakieś takie bardziej prawdziwe, ważne, najważniejsze, kształtujące życie. W Kościele rozbrykane światełka poważniały ... "Niebiosa, spuśćcie nam swą rosę, z obłoków zstąpże Święty"" i zapalały się światła - cudowny moment. Moje małe światełko rozpływało się w morzu światła. Zapada w dziecięce serduszko i zostaje w dorosłym sercu na zawsze. Wyrosłam. Kolejny rok mija. Znowu śpiewam adwentową pieśń. Inne słowa, inne nuty, ale Dzieciątko ciągle to samo. I tęsknota, i nadzieja.

Dzisiaj dzieciaki też wędrują z lampionami, lampiony są piękniejsze od naszych, wymyślne,  ale dla nich to już tylko jedna z tysiąca rzeczy, które się dzieją. Za chwilę zgiełk wszechobecnych reklam, kuszących świątecznymi prezentami, zadepcze urok czekania .... odbierze ten czar, który był nam dany.

Właśnie Czas rozpoczął odmierzanie dni
do Świąt cztery tygodnie ...





.
Śnieg ! śnieg ! śnieg ! ... wraca cudowne dzieciństwo
tyle lat, a ja ciągle jak ta mała dziewczynka


Co pierwsze, to wieczne, twierdzi filozof,
nie zapomina się pierwszych przeżyć  ...

Wyrosłam.
W duszy zapalam adwentowe lampiony.
Zawsze będę czekała na pierwszy śnieg. 
Królowa śniegu ominęła moje serce
już Mamcia się o to postarała.


*


                     z przyjemnością nie polecam - Malina M *                      

strona liiil  

Viewing all articles
Browse latest Browse all 279

Trending Articles


Sprawdź z którą postacią z anime dzielisz urodziny


MDM - Muzyka Dla Miasta (2009)


Częstotliwość 3.722MHz


POSZUKIWANY TOMASZ SKOWRON-ANGLIA


Ciasto 3 Bit


Kasowanie inspekcji Hyundai ix35


Steel Division 2 SPOLSZCZENIE


SZCZOTKOWANIE TWARZY NA SUCHO


Potrzebuje schemat budowy silnika YX140


Musierowicz Małgorzata - Kwiat kalafiora [audiobook PL]